|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Kucyk, brawa dla Maksa za postępy.
W żłobie ok. Bawił sie świetnie dostawałam MMS i T wkręcony w nowe zabawki.
Upodobał sobie koleżankę Amelkę, razem byli karmieni i zjedli cała zupe.
T był tez na żłobkowym spacerze i karmil króliki i kozę.
(I pozniej pol dnia w domu robił "meeeee").
Pani, sowa podoba sie i nawet wie do czego służy 
A fodzenstwo nieprędko, jesli w ogole...
|