[majka242007]

Napisane przez mms_22

Jeśliby trafił do klasy stworzonej z samych 6-latków, to myślę, że nie miałabyś się czym martwić... No chyba, że trafi do klasy mieszanej (6 i 7latków), to wtedy faktycznie trzeba się zastanowić nad tym, czy da radę Tylko weź pod uwagę też to, na ile opanował już podstawowe umiejętności (np znajomość liter czy cyfr), żeby nie było tak, że potrafi już bardzo dużo i uczęszczając drugi rok do zerówki będzie się tam zwyczajnie nudził... Bo zniechęci się do szkoły szybciej niż myślisz

W zerówce liter się nie uczą, bo zwyczajnie nie mogą. Panie mogą cyferki pouczyć. Ja Maje uczyłam w domu literek.
Chyba w nowym roku szkolnym będą same klasy mieszane, z tego co słyszałam u nas tak ma być... Zerówka już była mieszana... 6 latki z 5 latkami
Może co szkoła to inaczej...
Ja się cieszę, wybrałam super szkołę, tuz pod nosem , przez osiedlową uliczkę przechodzę i już jest. Klasy od 1-3 są przy przedszkolu do którego teraz chodzi. Wejście z innej strony ale ten sam korytarz... Tylko jego druga część. Nie maja tam wstępu klasy od 4-6 ani wyżej... Więc nadal będzie ,,bezpiecznie,,

Bylam porównać inną szkołę i dostałam zawalu... Na zebraniu z p. dyrektor oszalałam i miałam jej ochotę powiedzieć że jest chyba durna...
To było rok temu gdy wybieraliśmy zerówkę. Bo w przedszkolu do którego chodziła zerówki nie bylo.
Tam zerówka była w szkole , a na zebraniu dowiedziałam się że wszystkie dzieci ... zerowki, klasy 1-3, klasy 4-6, klasy gimnazjalne i klasy licealne mają jedno wejście i jedną szatnię i że ONA PROPONUJE ŻEBY SZEŚCIOLATKI 10-15 MIN SPÓŹNIAŁY SIĘ DO SZKOŁY CO BY STRATOWANE NIE ZOSTAŁY PRZEZ GIMNAZJALISTÓW EWENTUALNIE BY CHODZIŁY TUŻ PRZY ŚCIANIE GDY IDĄ DO SZATNI BO NIKT PATRZYŁ NA NIE NIE BĘDZIE....