Cześć dziewczyny! pamiętacie mnie?
na wstępie gratuluję wszystkim, przejrzałam listę na pierwszej stronie i widzę, że kolejność troszkę się poprzestawiała niż zakładałyśmy
ja w Wigilię urodziłam Jasia

niestety nie obyło się bez problemów, Malutki ma kilka problemów zdrowotnych, mniejszych bądź większych, ale najbardziej złamały mnie 2 wylewy dokomorowe do mózgu. Wiem, że to się zdarza, zwłaszcza wcześniakom ale i tak trudno mi sobie z tym poradzić.

Chyba do końca życia będę się już tym zamartwiać, a pierwsze tygodnie po porodzie były ciężkie. Były to wylewy co prawda I stopnia a więc te najmniejsze i teoretycznie one rzadko zostawiają neurogiczne ślady jednak ja nie przestaję się zamartwiać. Chodzimy na kontrole do neurologa i jest niby wszystko ok, tyle że są 2 torbielki 2 mm po tych wylewach no i nieznaczne poszerzenie jednej z komór mózgu. Ponoć do 1 r ż po torbielach nie powinno być śladu. Nie wiem jednak jak z tym poszerzeniem komór, dlaczego tak. A neurolodzy są chyba najbardziej skąpi w wypowiedziach i zawsze pada to „trzeba obserwować dziecko”.
ostatnio dostaliśmy skierowanie na rehabilitację z powodu asymetrii ułożeniowej, bo Jasio odgina się w C do tyłu i na bok, mam nadzieję że będzie ok i się ładnie to wyrówna i że to tylko konsekwencja ułożenia prenatalnego w macicy, a nie jakiś innych problemów
a tak poza tym to mało śpię

mało jem

no i kocham go jak wariatka

stał się całym moim światem

mogłabym cały dzień trzymać go na rękach i wąchać zapaszek jego policzków
a! czarnadama! -jesteś wielka! zdrówka dla Hubcia!

z resztą zdrówka dla Wszystkich maluszków i ich mamuś! pozdrawiam Was wszystkie
!