[martynka9007]

Od Skalpela nie mają prawa boleć stawy!! Co ciekawsze robiłam killera i też nic mnie nie bolało po 25 min bo więcej nie wytrzymałam, a po Turbo Spalaniu ( robiłam 2 dni temu) wczoraj i dzisiaj bolało mnie kolano u lewej nogi i staw skokowy u prawej...ale pobiegałam na bieżni 30 min (mój nowy rekord!) i przestało boleć, tak jakby się rozruszał. O to co się stało podejrzewam ćwiczenie w którym robi się duży wyskok obunóż do przodu, a wraca się do pozycji wyjściowej dwoma małymi skokami do tyłu. Napewno źle je wykonywałam bo nie potrafiłam zrobić tego z gracja jak ewa, tylko skakałam jak słonica. Nadwagi nie mam, ważę 68kg przy 173cm wzrostu (zrzuciłam 4kg i kolejne 4kg planuje) więc nie wydaje mi się żebym jakoś mocno obciążała swoje stawy.
Suma sumaru zostaje przy Skalpelach, extra figurach i perfet body a typowe cardio załatwiać będę na siłowni