[gwiazdeczka26]

Napisane przez KarolinaK

tutaj sie kupuje czekoladę, daje bliskim i sie ja je. I tak wyglądają święta Wielkanocne. Tutaj jest jedynie poniedziałek wolny. Wiec nic specjalnego. Dla dzieci w Niedziele rano najbliżsi chowają czekoladę po domu czy po ogrodzie i dzieci z koszyczkami biegną jej szukać.
A poza tym to nawet niczego specjalnego sie nie je.

na święta Bożego Narodzenia ja sie foie gras (kacza wątroba gotowana w całości pycha), wędzonego łososia, ślimaki, krewetki, przegrzebki Świetego Jakuba, czy ostrygi, homary, kraby w sumie to wszystkie owoce morza. Kiedyś zrobię w supermarkecie zdjecie wybór jest niesamowity i większość mozna dostać jeszcze żywa . Jak karpie w Polsce. Mieszkam w mieście które utrzymuje sie z przemysłu morskiego. Mamy kanał gdzie codziennie przypływają rybacy ze świezym Morskim jedzeniem. Mozna bezpośrednio od nich kupować albo w sklepach.

Czekoladowe Swieta Czyli w sumie wielkie nic. To i dobrze, nie trzeba sie specjalnie szykowac

Napisane przez NibyNic

U mnie to chłopcy chodzą świecić jaja Ale może w tym roku pójdę i ja - mam przecież elegancki koszyczek zrobiony przez mamę.
Na święta jedziemy do moich rodziców, ale ja akurat zawsze coś tam trochę szykuje i widzę. W tym roku zrobię galaretki z kurczaka. Dwie sałatki (jedna z brokułów nad drugą mysle) i dwa ciasta - sernik (właściwie to się nazywa czekolado-serowiec) i może torcik cappuccino albo dudus

No z takim koszyczkiem trzeba sie pokazac

Salatka! Taak, to jest wlasnie to, co sobie musze przygotowac. Dzieki za przypomnienie

A co do ciast, to doszlam do wniosku, ze nie umiem piec Murzynek mi juz dwa razy nie wyszedl. Nie wiem co robie zle, ale chyba sie poddam

Napisane przez Mustique

poproś Maguu może kurierem kotka ci wyśle

No kotka mam zezrec? Chyba, ze do towarzystwa