2015-04-10, 14:24
|
#2313
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: z pieknego kraju
Wiadomości: 758
|
Dot.: Aborcja
Ja jestem za prawem wyboru.
W PRL aborcja byla legalna i jakos nic nie wiadomo o tysiacach kobiet pograzonych w traumie. Jezeli nie chcesz aborcji, to jej nie rob, ale odczep sie od macicy jakiejs Iksinskiej czy Igrekowskiej - to obca kobieta, nic o niej nie wiesz i pogarda za sam fakt aborcji to plytkie myslenie. Nie wszystko jest czarne albo biale.
Potem wielkie oburzenie ze dziecko w beczce, pobite przez konkubenta pijanej mamuski na smierc albo puszczone samopas po miescie, bo szanowni rodzice maja libacje. Ale grunt, ze aborcji nie bylo. 
A co do Chazana - za komuny skrobal z predkoscia wyscigowki, teraz pod katolicka publike stal sie wielkim obronca plodow. Ciekawe ile zon, dziewczyn i matek z Pro life albo PiS, LPR dokonalo aborcji. Bo ze wszystkie swiete i nigdy zadna to nie uwierze.
W Polsce jest naprawde strasznie, dobrze ze prezerwatywy mozna kupic - chociaz nie zdziwilabym sie, gdyby wariaci z prolife zaczeli protest, ze to zabojstwo dla zyciodajnych plemnikow i gdyby nie diabelskie gumki, mogloby powstac dzieciateczko anioleczek.
|
|
|