Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie październikowe 2015! część II
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-04-11, 06:52   #1992
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Mamusie październikowe 2015! część II

Witam się z rana Wczoraj zasnęłam na kanapie wieczorem i mnie mąż obudził, bo bym pewnie do rana spała. Także co ma wisieć nie utonie i odespałam te wczorajsze rewelacje ze spaniem.

Cytat:
Napisane przez Amelie04 Pokaż wiadomość

Dziewczyny czy Wy tez macie takie sensacje zoladkowe? O szok. Straszne wzdecia mam, bole brzucha i przynajmniej raz dziennie taka hmm jakby biegunka/luzny stolec. Jezdzi mi caly czas po jelitach a bol niesamowity od paru dni tak.
Mnie też pobolewa czasami żołądek jak coś zjem i mam wrażenie jakby miąło mi żołądek rozsadzić.

Cytat:
Napisane przez Pasztetnik Pokaż wiadomość

Dziewczyny, jestem po badaniu genetycznym i przez cisnienie ginki na wywalanie $ w jej klinice mam mieszane uczucia

Generalnie na moj rozum wydaje sie być wszystko ok., ginka tez widac fachowa ale juz jej podejscie jako pracownika kliniki - fatalne. Na sile normalnie szukala mi oznak patologii, a wszystko chyba tylko po to zebym wydala milion na kolejne i kolejne "potrzebne" badania...

Pierwsze co ja weszlam do gabinetu, to juz mnie nastraszyla. Jak dowiedziala sie, ze juz 2x wczesniej poronilam, to od razu zaczela cisnac, ze "czemu nie zbadalam jeszcze kariotypow", ze jak nieznane sa przyczyny poronien to "mam duze ryzyko wad genetycznych" i "jak znow sie nie uda koniecznie musze zbadac!" i że w zwiazku z tym "MUSZE zrobic test Pappa" - i juz na krzesle stres mnie wzial ze jak tak straszy na wstepie to co ja tam zobacze na tym usg
Samo usg opisala super, wszystko mowila na biezaco - ze rozmiar plodu,raczki, nozki, serce, zoladek, miedniczki, polkule mozgu prawidlowe, jest kosc nosowa. Troche bylo ciezko bo dzidzia nie dosc ze ruchliwa jak na aerobiku, to ulozyla sie tylkiem, musialam skakac po gabinecie żeby sie pokazala z dobrej strony Udalo sie no i ginka znow zaczela cisnac, że mimo że tetno plodu miarowe i w normie to wg niej w dolnej granicy (146) i że przeziernosc karkowa niby tez w normie ale znow w gornej granicy (1,8mm) I że to zle rokuje i MUSZE MUSZE MUSZE zrobic u nich zaraz test Pappa Oczywiscie test kosztuje 150zl... Na koniec dostalam zdjecia (niestety strasznie pomazane tak sie dzidzia wiercila i dupka wykrecala) i opis ze wszysko w normie, nie widac zadnych patologii. Ale razem z tym wreczyla mi normalnie bez pytania kartke ze "skierowaniem" na ten test, ze mam isc zaraz na pobranie do pokoju obok i nawet date odbioru wynikow wskazala, ale oczywiscie najpierw musze isc do kasy oplacic
Wyszlam z gabinetu i nie poszlam na ten test Z TZ stwierdzilismy, ze zobaczymy co jeszcze moj gin powie, bo w pon mam u niego genetyczne, pojde na Pappa jak on zasugeruje, jak nie to oleje sprawe bo i tak wynik nic nie zmieni.

I mam pytanie do Was: powiedzcie mi kochane z doswiadczenia: czy pod koniec 13tyg, jak wymiary dziecka sa idealne (6,5cm), to tętno 146 i przeziernosc 1,8 to serio sa takie wartosci zeby pacjentke stresowac i cisnac na Pappa Czy to fatycznie naciaganie przez klinike na kolene badania? Nie spodziewalam sie tego po Invikcie, choc jedna kolezanka mnie ostrzegala, ze tak miala...
Bo czytalam juz wczesniej i wartosci na ten tydzien w normie to tetno 120-180 i przeziernosc 1-3, wiec na moje nie ma co panikowac...
Jakie byly u Was wartosci?

Takze specjanie poszlam na usg genetyczne do kliniki, dobrego specjalisty, zaplacilam 250zl za badanie, ktore mimo prawidlowosci tak naprawde mnie zirytowalo i po nim nie wiem co myslec A nawet usg 3d za taka kase nie mialam i nie zobaczylam nic na ich wielkiej plazmie na scianie, bo "sie zepsula"
Może nie na siłę szukała oznak patologii tylko wiedząc o 2 poronieniach chciała dobrze wykonać swoją robotę a nie tak na odpiernicz. W klinikach leczenia niepłodności tak cisną na takie rzeczy, bo mają to na codzień tzn kobiety po poronieniach itd. A naciągnąć to nas wszędzie chcą Miała racje z tym, że po poronieniach powinno się zrobić kariotypy, ale myślę, że jak ciąża utrzymała się do tej pory to Twój organizm wiedział co robi poraniając tamte ciąże, a teraz jest ok
Przezierność przy 7,01 cm miałam 1,6 i dr powiedział, że jest ok.
Może CIę namawiała na PAPPA od razu bo już tu kiedyś pisałyśmy, że to jednak trzeba zrobić w tym samym dniu te 2 badania. Ja mam wyniki w poniedziałek.

Cytat:
Napisane przez Svenia Pokaż wiadomość
witajcie Dziewczyny jestem nowa w tym wątku. Termin mam na 24.10.2015
Witaj Napisz coś więcej o sobie, bo my wścibskie jestesmy

Cytat:
Napisane przez Pasztetnik Pokaż wiadomość
A tak wgl to zaczelam dzis wyczuwac aktywnosc dzidzi w brzuchu To chyba przez te napiete wiezadla i przez to mocne przekrwienie narzadow. Juz siedzac w poczekalni na badanie, poczulam jakby "musniecie rybki" i za ulamek sekundy bylo "ała" - w środku od macicy zabolalo mnie wiezadlo jakby mi ktos przyrżnąl z kopa Mam chyba tam tak wszystko napiete, ze kazde mocniejsze pociagniecie zaraz zaboli. Chwile pozniej na badaniu usg widzialam jak sie dzidzia wiercila, w pewnym momencie tak mocno wyciagnela szybko nozki i w tej samej chwili poczulam znowu ten bol Pozniej w ciagu dnia pare razy bylo to samo, pobolewa mnie krocze nadal teaz ale ten bol jest inny, taki mega szybki i punktowy od srodka
No i ja też poczułam muskanie w 14 tygodniu i nikt mi nie wierzył. Wczoraj tez wieczorem wierzgało (15 tc). Tez mam właśnie mocno ukrwioną macicę (stąd pewnie cholerne krwiaki) no i to przodozgięcie macicy. Tez mam taką napiętą macicę cholera.Jak sikam to ostrożnie bo pobolewa jak cisnę szczoszka

Cytat:
Napisane przez ktosiula Pokaż wiadomość
Wg mnie powinnaś mieć powtórzone wszystkie badania z wyjątkiem grupy krwi. Mogłaś się zarazić toxo, kiłą, HIV, żółtaczką etc.

Mam tą książkę w PDF jakbyś chciała. Też uwielbiam Chmielewską
To prawda z badaniami, bo tak naprawdę mają 6 miesięcy ważności badania, a niektóre nawet tylko 3 miesiące. Np cytologię, żeby była wiarygodna i żeby czuł się człowiek bezpieczny powinno się co pół roku robić po przez rok potrafi się nie fajnie zrobić przy raku. DObra nie strasze. Ja będę robiła co rok.
Bedę pamiętała o książce i jak nie będzie w mojej bibliotece to się do CIebie zgłoszę Jakoś nie lubię czytać na czytniku e booków czytać. Ja kocham książki i lubię wertowac strony

Cytat:
Napisane przez frik frik Pokaż wiadomość
Dziewczyny oglosilyscie swoja ciaze najbliższym? Ode mnie wiedza tylko rodzice i szefowie, ale chyba do kolejnego USG bede sie bala powiedzieć komus. Im dalej od USG tym człowiek mniej wierzy w ciążę. To w koncu taki cud
Oby sie kopanie szybko zaczęło
U mnie najblizsi wiedzą, ale nikt więcej, bo nigdzie się nie chwalę, a w domu cały czas musiałam siedzieć to tez nikogo nie spotykałam. Jak wczoraj wyszłam na spacer to tak dziwnie się czułam, aż miałam ochotę schować ten brzuch, bo się ludzie z okolicy gapili. Nie wiem pewnie mam takiego schiza przez to dłuuuuugie stranie.


Dziewczyny z tymi zaparciami to najlepiej duuużo wody pić i jeść dużo błonnika. Najlepiej to sobie kupić MŁODY ZIELONY JĘCZMIEŃ bo wymiata jelita a do tego ma wszystkie możliwe witaminy i minerały. Ja zamawiałam przez internet, ale widziałam też u mnie w warzywniaku gdzie jest dział ze zdrową żywnością. Tylko żeby nie przesadzić z tymi witaminami, bo już bierzemy suplementy to tylko
1 łyżeczkę dziennie rozpuścić w wodzie, a przy uporczywym zaparciu 2 łyżeczki rozpuścić. Ostrzegam jest ohydne i nie dla chudych szczapek, bo pomaga w utrzymywaniu wagi dzięki czystym jelitom
__________________
Gabrysia 9. 10. 2015r.
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora