2015-04-11, 09:58
|
#4
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Jak rozmawiać z dzieckiem o sprawach intymnych?
Jak?
Normanie.
Na prawdę, nie m nic lepszego. w moim domu nie było tematów tabu. Rodzice śmieszkowali świńsko przy dzieciach, rozmawiali wprost o tematach kontrowersyjnych, używali słów 'siusiak', 'tyłek', 'cipka', 'kochać się', 'okres'. Podpaski leżały we wspólnej szafce w łazience, gumki mieli w szafce nocnej, ale też wybitnie ich nie chowali - ot, jak grzebiesz to masz za swoje. Mama co jakiś czas zagadywała czy wszystko ok, a na pytania skąd się biorą dzieci mówiła prawdę na tyl szczerze, żeby dziecko zrozumialo. W wieku tych 6-7 lat wiedziaa, że ludzie uprawiają seks, że siusiak wchodzi do pochwy, że plemniki zapładniają jajeczko i że z jajeczka w brzuchu wyrasta dziecko. Szkoła też pomagała bo w tej 4-5 klasie zaczęły się WDŻR i jak był jakiś ciekawszy temat to z rodzicami się zawsze go omawiało. Co do pedofilii - jawnie słyszałam kto to, co robi i że powinno się takim jaja ucinać. Wiedziałam, że są źli ludzi, a rodzice mówili o wszystkim wprost, więc nie miałabym problemu, żeby wszelkie dziwne nawet wstydliwe zajścia zaraz im zakablować.
Na zboczeńca nie wyrosłam, dziewictwo straciłam późno biorąc pod uwagę współczesne standardy, żadnych zaburzeń nie mam, więc zamierzam kontynuować taki model 'nauki'. Z tym, że u mnie będzie pewnie jeszcze proście, bo dzieciak sam swoje zobaczy - nikt nie będzie przecież oczu zasłaniał jak będą pieski czy krówki kopulować 
ps. Pamiętaj, że ten temat jest wstydliwy wyłącznie dla Ciebie. Jak okażesz dziecku, że to coś złego i krępującego to faktycznie będzie się podśmiewać i krępować.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
|
Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2015-04-11 o 10:01
|
|
|