[Jazgotek]

Powinnam się uczyć, więc z nudów odpowiem

1) Poznaliśmy się w Danii, w szkole językowej. Ja jestem z Gdańska, on z Drawska, więc marne szanse że byśmy się w Polsce odnaleźli.
2) Po 16
3) Ja miałam kilka miłostek i sympatii, z jednym kręciłam poważniej, ale nic z tego nie wyszło. On nie miał wcześniej nikogo.
4) Byliśmy w kinie, dostałam wielki bukiet słoneczników, a potem byliśmy na 3-h spacerze podczas którego gęby nam się nie zamykały od rozmowy
5) Nie pamiętam po jakim czasie, powiedzmy że miesiąc.
6) Miałam skończone 17 lat, na wyjeździe w góry ze znajomymi
7) Po pół roku związku, zaprosiłam go na obiad do domu, potem on mnie.
8) Rodzice znali się już wcześniej z pracy.
9) Po 4,5 roku razem, w wieku 19 lat.
10) Na razie po 6. latach nastąpiły zaręczyny, daty ślubu jeszcze nie mamy.
11) Za jakieś co najmniej 8 lat gdy nasze stopy obejdą wszystkie kraje, które chcielibyśmy zwiedzić i gdy wybudujemy ładny domek pod miastem.
12) Zgodność, myślenie w ten sam sposób.
13) Połączenie czarnych włosów i niebieskich oczu oraz jego talent rozeznania się w terenie, czytania map itp.
14) To, że zawsze robię co chcę i prędzej czy później zdobywam czego zapragnę.
15) Taniec w letnim deszczu w środku nocy, wspólne wspieranie naszego przyjaciela po wypadku, nasze zaręczyny.
16) Rzadko, zazwyczaj o głupie niedomówienia.
17) To, że czasami jak się na coś uprze to nie da sobie nic wytłumaczyć
18) Że czasem mam zbyt niewyparzony język i nie patrzę na to co mówię.
19) Oboje, nie lubimy się kłócić.
20) Jeszcze nie mamy, chcemy mieć kota lub królika.
21) Biegamy/spacerujemy/jeździmy na rowerach, idziemy do znajomych, oglądamy filmy.
22) Czechy, Niemcy, Polska - u niego, u mnie, w górach.
23) Taka chińska knajpka u nas w mieście z bufetem typu "szwedzki stół", a na nim kurczak w cieście.
24) Jak wyżej.
25) Tak
26) Tak, chociaż ja jeszcze lubię posłuchać muzyki klasycznej, a on niekoniecznie.
27) Kilka zajęć się znajdzie, ale takiego totalnego bakcyla nie ma nawet żadne z nas.
28) Tak jak w pytaniu pierwszym - nie, od naszego miejsca pochodzenia w Polsce dzieli nas ze 300 km.
29) Co tydzień, oboje jesteśmy takimi samymi "duszami" Tzn. nie lubimy tłoku, klubów, zbyt głośnej muzyki - jak impreza to w plenerze lub domówka.


Uffff