[violka848]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51156983]ja nie. kapusta pomogla?
Wiecie, ze ja sie wysypiam? mimo ze spie od ok 23:30 do ok 6-7 z dwoma przerwami ok pol h na karmienie. No w szoku jesyem za to moj TZ spi ciagiem 7-8h i jeszcze pada na drzemki w dzien czasem. I on macierzyński chcial isc...[/QUOTE]


Kapusta hmm ona minie zbóje tych grud tak od razu, śle jakaś tam ulga jest, muszę karmić ją czesto i pokarm spod pachy bedzie miał miejsce i bedzie się przesuwał i po każdym karmieniu bede stosować okład z kapuchy potłuczonej i zamrożonej - zobaczymy co wyjdzie.
To ja jak chodziłam do pracy to tyle spałam co Ty teraz a dziś to malutko ', wszystko bolało. Jeszcze plecy mnie naginają ahh

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ----------

Rany ja ciagle siedzę na karmieniu na telefonie, w ogóle od porodu często bo jak nie forum to smsy ktoś ciagle pisze, ale ja akurat lubię to zainteresowanie Adrianką i moją osobą mam nadzieje że to nie zaszkodzi maleństwu.