Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 986
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V
Hej dziewuszki 
Cytat:
Napisane przez truskafffka91
Nie wiem co się ze mną dzieje... Odkąd jestem w 22tc coraz gorzej się czuje. Wcześniej jazda rowerem nie była dla mnie wyczynem, a ostatnie dni wyjście do sklepu to dla mnie wyczyn. Nic mi się nie chce. Mam straszne gazy i brzuch mi spuszyło. Nawet nie wiem co robic, żeby pomogło. Koper włoski wypity, ogorek +woda +mleko =nic...
Ja sobie leże, a tż sprząta, pierze. A do tego coś tam w środku mnie "rwie".
Co ktoś coś podobnego?
|
Ja ostatnio też tak mam, że muszę często zwolnić tempo, gorzej i słabiej się czuję. Mnie na zaparcia pomagają kiwi i gruszki, ewentualnie kawa z mlekiem. Ale na gazy nie mam pomysłu, też mi okropnie dokuczają, muszę się zaopatrzyć w espumisan.
I jeszcze zaczynają mi sie duszności, chyba już macica albo organy naciskają na przeponę, nie lubię tego uczucia jak mi ciężko odetchnąć pełną piersią. Ale nic, jakoś sie przekulamy do września 
Cytat:
Napisane przez loudres
Kolejne dwie godziny o owulacji i była wzmianka na temat karmienia dzieci. W życiu nie spodziewałam się ze kościół namawia do półrocznego karmienia dziecka wyłącznie piersią! I jedna rzecz która powoedziala nam strasznie mnie oburzyla. Ze ludziom które nie dane było zostać rodzicami, Pan Bóg wiedział co robi i nie powinni adoptować.  , gdyż dużo zła rodzice adopcyjni Robią dzieciom. .
Przysięgam ze myślałam że wyjdę, przecież rodzice biologiczna tez robią dzieciom krzywdę, i też wiele złego się dzieje.. jakie ona ma prawo do oceniania innych nie znając ich sytuacji. Może dlatego tak się ze złości łam bo mam znajoma która nie ma dzieci i nie uważam ze na to nie zasługuje, widzę jak pragnie mieć dziecko, i pomimo starań na chwile obecna niestety nic..
wczoraj było mu dane poczuć ruchy... ależ tż był szczęśliwy. A moj maluch rusza się zazwyczaj tylko wieczorem w granicach 22. Resztę dnia jest raczej nieaktywny 
|
Masakra!! Koniecznie to zgłoś, bo to niezgodne z nauką Kościoła! Nie wiem, przy okazji wizyty w kancelarii zgłoś to proboszczowi, bo to wstyd, że ktoś takie rzeczy opowiada Trzeba ją było zapytać, w takim razie skąd tyle katolickich ośrodków adopcyjnych. Albo analogicznie czy jak ktoś zachorował na raka, to znaczy, że tak chciał Bóg i już go nie trzeba leczyć, bo wolą Boga jest że ta osoba ma umrzeć?
Normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera jak ktoś takie bzdury opowiada, bo to się potem rozchodzi po ludziach i nic dziwnego, że każdy ma o Kościele złe zdanie jakie ma skoro sami jego przedstawiciele takie rzeczy mówią 
Ja akurat nauki wspominam spoko, babka z poradni taka trochę była nawiedzona, ale chętna do dyskusji, do wyjaśniania wielu kwestii.
Bardziej mnie wkurzała jedna para, która na każdym spotkaniu wyśmiewała poglądy i tej babki i księży na temat małżeństwa i rodziny. Wiadomo, że warto podyskutować, ale chamskie wyśmiewanie i mówienie o średniowiecznych metodach, o tym że wielodzietne rodziny są patologiczne (babka z poradni mówiła że ma 4 dzieci), że nie będą klepać różańców (proboszcz mówił o wartości wspólnej modlitwy), itd. powodowało, że byli strasznie irytujący i zastanawiało mnie ciągle po co w takim razie biorą ślub kościelny skoro zupełnie im nie pasują poglądy Kościoła na wiele spraw.
Cytat:
Napisane przez owieczkaa
Ja właśnie tego nie rozumiem dlaczego staniki do karmienia nie dość, że są miękkie to najczęściej bez fiszbin czy jakiegokolwiek podparcia od dołu. Przecież piersi robią się raczej większe i cięższe a nagle mam nosić stanik jak w wieku 12 lat...
Obejrzałam gazetkę i te wyglądają na usztywniane (mam nadzieję że takie są)
No i spoko topy i legginsy 
|
Też się wybiorę do lidla, spróbuje upolować legginsy A staniki do karmienia nosi się także w nocy (przynajmniej na początku) i wtedy takie z fiszbinami zupełnie się u mnie nie sprawdzały. Wystarczy, że fiszbina się źle ułoży, ugniata pierś i mnie wtedy od razu robiły się zastoje i grudy w tych miejscach. Nie wiem, czy kanaliki się zatykały czy co, ale te z fiszbinami zaczęłam nosić dopiero po jakimś czasie i to na początku tylko w dzień.
Na początku, gdy laktacja szaleje trzeba wkładki laktacyjne nosić też w nocy, bo mleko czasem leci ciurkiem, i mnie wtedy się sprawdził albo miękki stanik sportowy albo typowy do karmienia tylko miękki. Ale musi być dobrze dobrany, ciasny w obwodzie, wtedy całkiem nieźle się układają piersi.
---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------
Aha, i doradźcie mi, które spodnie brać:
http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/ko...-144639-1.html
http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/ko...-147780-2.html
Mam kupon rabatowy -20% i muszę go wykorzystać. Ale ciążowe ciuchy jakoś mi nie podchodzą, sprobuję wziąc takie, najwyżej odeślę
|