Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
A ja swój pierwszy raz już dawno mam za sobą. W sumie muszę przyznać, że mile go wspominam - nic dodać, nic ująć Jesteśmy z sobą do teraz i to chyba jest najważniejsze 
Z "przypadkowym" kolegą chyba nie byłabym w stanie tego zrobić ... nawet jeżeli byłabym w nim zakochana.
W przeciwieństwie do mojego chłopaka Który wczoraj wyznał mi, że byłby w stanie to zrobić z przypadkową dziewczyną oczywiście gdyby nie miał mnie. A ja przewrażliwiona jak zawsze się przejmuje.
|