2015-05-10, 11:42
|
#1710
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Napisane przez alma mater
Wlasnie nie bardzo  Wszyscy, ktorym bym powierzyla kota pod opieke, nie są dostępni w tym czasie, bo też będą w Polsce  Ze sobą go nie mogę wziąć, bo ani wizz air ani ryanair nie przewożą zwierząt. LOT do WB przewozi zwierzęta cargo, więc też odpada. Teraz w sumie pomyślałam o pet sitterze, może by ktoś przychodził do niego parę razy dziennie.
Myślicie, że jak go nie zaszczepię już w kark, to będzie ok? Człowiek chce dobrze, a wychodzi jak zawsze 
|
my wlasnie korzystalismy z uslug pet sitterki Tesciu ma uczulenie na koty i by nie przeszlo, a nikogo innego zeby zapytac w sumie nie mielismy tez Babka przyszla sie z kotka zapoznac i zabrac klucze, placilo sie to samo co w hotelu u nas w okolicy - 10funtow chyba za dzien, przychodzila 2 razy dziennie, czyscila kuwete, nakarmila i wyglaskala, chyba ze kotek nie chcial akurat
majac do wyboru ja i hotel, ciesze sie ze wybralismy pet sitterke bo kot byl u siebie i duzo stresow jej to odjelo na pewno. Tym bardziej ze nie chcielismy jej oddac do hotelu bo ja zaadoptowalismy, balismy sie ze pomysli ze znow jest 'oddana' i ciezko by bylo po powrocie + niepotrzebny stres. Ja polecam.
Oczywiscie posprawdzalismy opinie np na fb, czy maja crb i sa police check itd.
|
|
|