2015-05-14, 09:06
|
#2186
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: okolice W-wy
Wiadomości: 776
|
Dot.: DIETA MONTIGNACA - kto sie przylacza?
[1=af63d773ced7e0e9556604a 7878ebff427805fcd_6871978 14530e;51383086]
Wiecie, już się przyzwyczaiłam do pęczaku na śniadanie. To taka moja owsianka (bo owsa bardzo nie lubi moja cera). Kilka dni temu nagotowałam sobie garnek kaszy (wyszło na 5 porcji) najpierw sobie zrobiłam sosik pieczarkowy, potem szpinak z cukinią i tak jadłam naprzemiennie ze startym podsmażonym jabłkiem. Każdą wersje zapijałam kefirem lub jogurtem. Tak oto wypracowałam sobie śniadania 
[/QUOTE]
No i już wiem co dzisiaj na kolacje... pęczak z sosem pieczarkowym + warzywka.
Dobrze was poczytać.
Na obiad mięsko z indyka zapieczone w cukinii z żółtym serem. Kupiłam w Biedrze mięso mielone z indyka i po usmażeniu jakieś takie różowe, więcej tam nie kupie.
Moja gwiazda (lat 5) też lubi ze mną ćwiczyć. Początki naszych wspólnych ćwiczeń były ciężkie, ale teraz już spoko. Czasem tylko proszę żeby się przesunęła, żeby jej nie machnąć. A ostatnio w trakcie ćwiczeń robiła mi manikiur, byłam też u fryzjera. To się nazywa dobra organizacja czasu 
Just co do wzrostu, to ja jestem z tych b. wysokich, ale chyba nawet troche cie rozumiem na zasadzie skrajności. Nie mam kompleksów co do moich centymetrów, ale gdybym za każde pytanie o mój wzrost dostawała 1 złotówkę, to tą willę w Toskanii już bym dawno miała.
Saba a tą kapustę to po prostu przesmażasz/podduszasz na patelni i dorzucasz koperek, czy coś jeszcze jej robisz?
Edytowane przez ewcia123
Czas edycji: 2015-05-14 o 09:09
|
|
|