[roxana_lu]

Napisane przez moniska139

Ja bez ciąży nie ruszę surowego mięsa, jajka na miękko czy nawet takiej luźnej jajecznicy. Muszą być wiórki jak to teściowa się śmieję. Jedyny wyjątek to łosoś wędzony na zimno.







Ja się zastanawiam czy od października czegoś znowu nie zacząć wiesz... Oszaleję z dwójką jak będę musiała cały tydzień w domu siedzieć poza tym wiesz jaką mam radochę jak mając dom dziecko i chłopa na głowie zdaje wszysyko za pierwszym razem i średnią mam dosyć wysoką. A inni sami z sobą nie potrafią sobie poradzić i chodzą po 5 razy poprawiać


Od jutra w rossmanie -40% na twarz

nie, ja już nie wracam na żadne studia.. planuję odchować dzieciaczki a w między czasie chciałabym otworzyć własny biznes, zobaczymy co z tego wyjdzie

Napisane przez beaciorq

Oj ja tez podziwiam a ja sie zastanawiam cxy nie isc na podyplomowke w październiku wlasnie ja sie boje salmonelli przy moich nudnosciach dodatkowe atrakcje nie sa mile widziane, poza tym często z salmonella ląduje sie w szpitalu... ja surowe jajo szoruje plynem do mycia naczyń a potem jeszcze wyparzam przed rozbiciem takze tego..... ja jestem przeciwieństwem wszystkich przesądów bo spodziewam sie chłopczyka a czuje sie tragicznie i wygladam jak kupa ja właśnie nie jestem pewna czesto w nocy czuje rytmiczne uderzenia bardzo mocne jak kopniaki ale nie wiem właśnie czy to czkawka.


Dziewczyny dostalam książkę Pawła Zawitkowskiego " co nieco o rozwoju dziecka" także szykuje mi sie lekturka na pare dni

daj znac jak ksiazka

Napisane przez heroine86

O kurde, może faktycznie coś w tym jest

Ja jeszcze nic takiego nie zaobserwowałam kiedy mniej więcej pierwszy raz poczułaś?



Dobrze wiedzieć



Ponoć tego nie da się z niczym innym pomylić

ojej juz jakis czas temu nie pamietam dokladnie... ale faktycznie tego sie nie da pomylic z kopniakami

Napisane przez majka242007

Ale pędzicie

Witam nową mamusię

Roxana gratuluję zdanych egzaminów, i odpoczywaj

Co do brzuszka to mnie mały bardzo kopie i co raz mocniej się też rozpycha... Tak aż ,,wychodzi na wierzch,, fajnie ale czasem boli...
Brzuch mi też troszkę już opadł więc tak bardzo nie uciska mnie na mostek i w końcu lepiej mi się oddycha choć nadal ból przy spaniu na lewym boku jest okrutny.

Ja dopiero wstałam... Położyłam się na chwilkę i 1,5godz spałam aż jestem w szoku bo do mnie to nie podobne... Przynajmniej wypoczęta będę