|
Dot.: Ostatnio obejrzane filmy cz. VII
Gone (2006)
Zaczyna się jak takie typowe wakacyjne kino drogi: hulanki, swawole, fajne piosenki (właśnie przekopuję soundtrack), potem robi się coraz nieprzyjemniej, ale w pozytywnym sensie. Może nie jest to film wybitny, ale pan Mechlowicz idealnie pasuje do swej roli i mam zamiar zerknąć, co tam jeszcze popełnił.
__________________
"Life is like a box of chocolates. You start with a tasty full pack and then slowly all the good stuff goes until you're left with the crap that no-one else wants."
Zagłosuj na Paczkomat 
|