|
Dokopać ciężarnej
Jestem w 7 miesiącu ciąży, to moja pierwsza ciąża. Chciałam się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami na temat traktowania ciężarnych przez inne kobiety. A mianowicie spodziewałam się wsparcia ze strony płci żeńskiej, w końcu one także były lub kiedyś będą w ciąży i liczyłam na pewną empatię. A tu niespodzianka. Od kilku tygodni słyszę coraz częściej: "jaki masz duży brzuch", "ojej jak spuchłaś na twarzy" (raptem się trochę zaokrągliłam), "może będziesz mieć bliźniaki", "jeszcze ponad dwa miesiące a masz brzuch jak tuż przed porodem" itd. Może jestem przewrażliwiona ale to dość dołujące dla kobiety w tym wyjątkowym stanie, która przecież doskonale sama wie, że jej ciało się zmienia i chudnąć raczej nie będzie. Co najdziwniejsze komentarze te padają z ust kobiet, które ciążę mają już za sobą. Co jest grane?! Czy to celowa złośliwość? Bo wsparciem bym tego nie nazwała. Próbuję nie zwracać na to uwagi, ale są chwile kiedy mam ochotę zaszyć się w mieszkaniu i nie wychodzić do rozwiązania.
|