Hejka
Witałam się już dzisiaj?

pamiętam, że rano nadrobiłam wątek, miałam odpisać, ale chyba jednak nie zdążyłam
Tulipan
Moja waga też rośnie, mimo że jedyne co sobie mogę zarzucić w tym tygodniu to za dużo (jak na mnie) kawy (i może za mało wody

). Niech się buja, ważne, że ja się lepiej czuje (!)

Także walnij wagą o ścianę
U mnie rano świeciło jeszcze słonko, ale teraz zachmurzone niebo

ziiiimno cały dzień, na uczelni prawie zębami szczękałam

za to zdałam w zerówce egzamin

i poznałam kolejne 2 oceny (z czego jedną Pani mi i koleżance podniosła na piąteczki, bo tak ładnie ładne proszące miny zrobiłyśmy, a Ona ma za miękkie serce

)
Znowu jestem jakaś taka niedorobiona, chciałam się zacząć powoli uczyć na przyszły tydzień, ale chyba tylko projekty dwa dokończę i spędzę wieczór w łóżku
