|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Kolega X. z pracy ma znajomego pszczelarza, który bierze 33 zł za słoik. Zazwyczaj, raz do roku, robimy grupowe zamówienie. Kolega przywozi miód od znajomego i się rozliczamy. Rok temu zamówienie było spore i cena taka jak zawsze 33 zł za słoik. Jakieś 2 dni po zamówieniu, okazało się, że kolega Y. też zna pszczelarza, który na nieco niższą cenę 30 zł za słoik. Ktoś tam u niego zamówił słoik i tyle.
Przyszło do rozliczeń z kolegą X. (33 zł) i jedna osobna z zamawiających nie chciała dać 33 zł, tylko 30, bo "tamten przecież ma taniej, więc czemu ja mam dawać więcej". Dopiero po paru upomnieniach dopłacił z fochem brakujące 3 zł.
|