2015-05-29, 11:27
|
#900
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników- wątek zbiorczy- część III
No to tak to wygląda u mnie... Od lipca nie biorę tabletek antykoncepcyjnych, od tamtego momentu mój cykl robił się coraz dłuższy, 30, 34, 36, 37, 55 dni. 55 dni jakoś zbiegł się ze złamaną nogą, więc naczytawszy się o stresie pourazowym zlałam sprawę. Ale kiedy znów przez 50 dni nie dostałam okresu, zrobiwszy wcześniej dwa testy (negatywne), udałam się do lekarza. Okres dostałam samoistnie znów po 55 dniach. W 9 dniu cyklu zrobiłam usg, wynik: "endometrium podwojne 0,4 cm, jajnik prawy powiekszony kulisty o dł. 3,9 cm z licznymi drobnymi pęcherzykami, jajnik lewy kulisty o dł. 4,1 cm o podobnej strukturze, komora douglasa pusta, obraz jak w zespole PCO", no i dziś wynik zobaczyła Pani doktor, powiedziała, że to zespół policystycznych jajników, że nie mam owulacji, że to, że brałam tabletki antykoncepcyjne nie miało na to żadnego wpływu, przepisała jedynie Duphaston i mam go brać 16-25 dnia cyklu, jednak z tego co mówiła wynikało, ze to branie i tak nic nie da ani nie wyleczy, bo jak przestanę wszystko wróci do tego jak było Dała mi jedynie kontakt do lekarza specjalizującego się w leczeniu bezpłodności, że jak bedę chciała mieć dziecko, a będę chciala za 2 lata, to mam się do niego udać, będzie mi wtedy lekami wywoływał owulację. I co? I tylko tyle? Wróciłam do domu i czytam, czytam czytam i za głowę się łapię. No fakt, leczę się u dermatologa na trądzik który pojawił się ni stąd ni zowąd jak u nastolatki, mam go na plecach, ramionach, nawet na dekoldzie. Troche przytyłam ale tutaj się nie dziwiłam, bo jednak przez złamaną nogę się za bardzo nie ruszałam. Co wy na to? Trochę nie wiem co robić. Wy widzę bierzecie szereg hormonalnych leków, a ja dostałam jedynie ten progesteron na uregulowanie cyklu. Ale co to da, owulacji to nie da.
|
|
|