Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Cześć. Ja z okazji dnia dziecka nie mam mojego starszego już od piątku. Szaleje z dziadkami pewnie nad morzem. A ja byłam z mężem na działeczce, teraz popijam koktajl z maślanki i truskawek i się byczę.
Moni oby D. jak najszybciej chciała się z wami przywitać
|