[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez tamistra

Witam wszystkich!

Zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy w sklepie odzieżowym ONLY w jednej z gdańskich galerii. Mam w związku z tym kilka pytań (po przeszukaniu forum nie znalazłam na nie odpowiedzi):

1. Jak przygotować się do rozmowy - czy trzeba "wykuć" historię marki, ich założenia, filozofię i tego typu rzeczy; generalnie JAK wygląda taka rozmowa;
2. Zarobki - naczytałam się w internecie, że praca w odzieżówce to wyzysk i gra niewarta świeczki - zarobki ok 6 złotych na rękę, chore podejście do pracownika, stresy, nerwy i nic poza tym. Chciałabym poznać opinię ludzi, którzy rzeczywiście pracowali w tej konkretnej sieciówce - jak to wygląda?
3. Ubiór do pracy (czytałam gdzieś w internecie, że pracownik ma być ubrany JAKKOLWIEK, byle ciuchy, które ma na sobie były kupione w VeroModzie... ).
4. Jakie jest podejście do pracownika - czy faktycznie jest tak, jak piszą ludzie? Że nieważne, do jakiego sklepu trafisz, zawsze będziesz wyzyskiwany i traktowany jak tania siła robocza? Jestem przygotowana na dużo pracy, stres i tak dalej, ale w normalnych, ludzkich warunkach.

Pewnie "w praniu" wyjdzie mi jeszcze więcej pytań. Proszę wszystkich, którzy mieli jakąkolwiek styczność z tą pracą, lub z osobami które pracowały/pracują w ONLY o opinie i rady. Wielkie dzięki!

Dodam od siebie, że w tej firmie jest bardzo duży mobbing. Będziesz naciskana przez regionalną do "zachęcania" klientów, by kupowali więcej i więcej Jeżeli nie wyrobisz się w planie, który na dany dzień założyła regionalna, to niestety będziesz się musiała wytłumaczyć, dlaczego akurat nie sprzedałaś o 5 bluzeczek więcej, a Kasia i Marysia mogły Jeżeli ktoś jest odporny na takie rzeczy, to sobie poradzi, ale jeżeli trafi tam młoda dziewczyna, której to jest pierwsza praca, to może uwierzyć, że tak właśnie wygląda normalny zakład pracy I niestety będzie się przejmowała naciskami z góry.