Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Filtry ochronne

Annu · 2007-09-01, 11:48

Mam cere mieszaną , ale w sferze suchej tzn. policzki lubi mi od czasu do czasu cos wyskoczyc . Kupilam sobie fajny ochronny krem na slonce Daxa dla dzieci i niemowląt spf 30 , uzywalam go przez cale lato i byl dla mnie swietny chociaz oczywiscie sie blyszczy ,natomiast w ogole nie bieli .Podobnie dziala Kolastyna -emulsja do opalania dla dzieci spf 35 . Oba te filtry nie są oczywiscie drogie , w granicach 10-15 zl , Dax ma 75 ml, Kolastyna 150 . Teraz mam Avene - mleczko, bo chcialam sie bezpiecznie móc makijażować i musze powiedziec ze niestety Avene za bardzo bieli i wypada u mnie gorzej niz dwa wymienione wczesniej filtry.
Poza tym coraz czesciej zastanawiam sie czy ta cala afera z filtrami i pudrami nie jest wynikiem jakiejś zmowy firm kosmetycznych , bo wynika z tego ze zeby moc bezpiecznie to wszystko stosowac trzeba wydawac fortune ( Avene wiadomo jaką ma cene, pudry i podklady ktore nie destabilizują Parsola tez oczywiscie do tanich nie należa), natomiast czesto bywa ,ze te tańsze sierotki bywają duzo lepsze. Co o tym myslicie? Czy to moze tylko mania przesladowcza?

2007-09-01, 11:48	#855
Annu Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 6	Dot.: tani i dobry filtr do twarzy:) Mam cere mieszaną , ale w sferze suchej tzn. policzki lubi mi od czasu do czasu cos wyskoczyc . Kupilam sobie fajny ochronny krem na slonce Daxa dla dzieci i niemowląt spf 30 , uzywalam go przez cale lato i byl dla mnie swietny chociaz oczywiscie sie blyszczy ,natomiast w ogole nie bieli .Podobnie dziala Kolastyna -emulsja do opalania dla dzieci spf 35 . Oba te filtry nie są oczywiscie drogie , w granicach 10-15 zl , Dax ma 75 ml, Kolastyna 150 . Teraz mam Avene - mleczko, bo chcialam sie bezpiecznie móc makijażować i musze powiedziec ze niestety Avene za bardzo bieli i wypada u mnie gorzej niz dwa wymienione wczesniej filtry. Poza tym coraz czesciej zastanawiam sie czy ta cala afera z filtrami i pudrami nie jest wynikiem jakiejś zmowy firm kosmetycznych , bo wynika z tego ze zeby moc bezpiecznie to wszystko stosowac trzeba wydawac fortune ( Avene wiadomo jaką ma cene, pudry i podklady ktore nie destabilizują Parsola tez oczywiscie do tanich nie należa), natomiast czesto bywa ,ze te tańsze sierotki bywają duzo lepsze. Co o tym myslicie? Czy to moze tylko mania przesladowcza?