2015-06-14, 11:56
|
#1
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
|
Muszę pojechać po polskiej "służbie zdrowia"
Wczoraj doszło do małego kuchennego incydentu i poważnie rozciąłem sobie rękę nożem kuchennym. Raz, że potem się znieczuliłem, jak to bywa w sobotę. Dwa, że szybko opatrzono. Niestety to był opuszek i mocno krwawiło. Rano zmieniłem bandaż i stwierdziłem, że to jednak poważna sprawa. Nie jestem hipochondrykiem i u lekarza jestem raz na 2-3 lata. Stwierdziłem dzisiaj rano jednak, że sprawa jest na pogotowie. No to się tam udałem. Na początku była miła Pani pielęgniarka, która zmieniła opatrunek, a potem to już było jak w lesie. Nieświadomy tego, że gdybym powiedział, że wypadek miał miejsce do 8 godzin wcześniej, to od razu bym poszedł do chirurga. Niestety byłem szczery i podałem dokładnie godzinę. Wysłano mnie do działu chirurgi i powiedzieli łaskawie, że mam być w kolejce kilkugodzinnej. Nie ma co, w Polsce pogotowie działa "błyskawicznie". 
Wściekłem się i wyszedłem ze szpitala. Co najwyżej będę przychodził codziennie zmieniać opatrunek. A teraz inne pytanie - czy powinienem pójść na tak zwane szycie, czy przecięcie opuszka to nic takiego?
|
|
|