2015-06-18, 10:33
|
#3894
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI
Cytat:
Napisane przez ridja devojka
Kurcze w ogóle nie mam czasu na wizaz... powoli was pobieżnie nadrabiam. Co do wspólnego porodu to nigdy nie chciałam ale odkąd jestem w ciąży to sobie nie wyobrażam sama. Mój mąż ma lekkie opory ale mówi ze jak ja chce to będzie ze mną. Czasami coś zazartuje na ten temat ale nie wiem czy to głupie żarty czy np bardzo nie chce tam być ale boi się odmówić. Musze z nim o tym pogadać żeby wiedzieć na 100% bo nie chce go zmuszać. Może powinien pogadać z jakimś tata który był przy porodzie a może na szkole rodzenia się upewni.
Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
|
Mój tż by takiego taty nie znalazł niestety... Tzn mojej koleżanki mąż był przy porodzie, całe 11h, ale nie znamy się z nim bardzo i mieszkają daleko.
Także on będzie przecierał szlaki pozostałym w rodzinie czy wśród znajomych, to mu wcale nie ułatwia. Możliwość pogadania z kimś, kto to przeżył byłaby bardzo fajna na pewno. Nawet nie chodzi i decyzję ale o przygotowanie się do tego. No ale niestety, wokół sami dumni ojcowie, którzy biorą czyste dziecko na ręce już po całej akcji [emoji3]
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
|
|
|