Dot.: Dan Brown - gwiazda jednej powiesci, czy fenomenalny pisarz?
Czytałam "Kod..." i szczerze mówiąc zupełnie nie rozumiem dlaczego został bestsellerem. Dla mnie Kod jest fatalnie skonstruowany - poczynając od pierwszych scen nieprawdopodobieństwo goni nieprawdopodobieństwo. Policja francuska powinna Browna podać do sądu za przedstawienie jej jako bandy idiotów - scena wyrzucenia przez okno Luwru mydełka, za którym popędzili wszyscy obecni na miejscu brutalnego morderstwa policjanci to tylko pierwszy z wielu "kwiatków"
Porównywanie przez wydawcę "Kodu..." z "Imieniem Róży" to straszne nadużycie Dawno żadna książka mnie tak nie denerwowała podczas czytania
|