2015-06-24, 10:06
|
#6
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 58
|
Dot.: mój ślubny stres :P
Najważniejsze, żeby suknia podobała się Tobie. Ja 3 lata temu założyłam suknię z delikatnymi falbankami. Chciałam tego dnia czuć się jak księżniczka i tak było. Suknia pięknie wyglądała podczas ruchu. Ale wiem, że nikt z rodziny mojego męża by takiej nie założył. Miałam tego świadomość kupując suknię. Nasze gusta różnią się totalnie. Do dziś dnia, gdy się z nimi spotykam czuję się zbyt wystrojona. Nie noszę jakiś strojnych ciuchów, ale lubię sukienki i noszę je i na co dzień i w niedziele. A dla nich okazją do założenia sukienki jest chyba tylko wesele. Więc baaardzo się różnimy pod względem gustów. Ale czy to znaczy, że mam wbrew sobie nosić dżinsy i bluzy dresowe, albo t-shirty z napisami ?
|
|
|