Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozjaśniacz.
Wątek: Rozjaśniacz.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-06-24, 22:10   #2
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
Dot.: Rozjaśniacz.

Cytat:
Napisane przez bella210293 Pokaż wiadomość
Witam. Bardzo potrzebuję pomocy, ponieważ spotkała mnie tydzień temu straszna nieprzyjemność :/
Mój naturalny kolor włosów to średni chłodny brąz, które farbuję od lutego na blond (sama zeszłam z koloru czerwonego jaki miałam przed koloryzacją na zasadzie rozjaśnienia i później po kilku dniach farbowania na blond i tak delikatnie o parę tonów jaśniej). Wszystko było super, dbałam o włosy i nie odczułam różnicy w ich kondycji poza przesuszonymi końcówkami, których się pozbyłam u fryzjera
Jednak tydzień temu użyłam innej farby (jestem na wyjeździe i nie mogłam nigdzie znaleźć tej, której używałam przez ten cały czas) i była to Garnier bardzo bardzo jasny chłodny blond. Farba miała rozjaśnić o 4 tony moje włosy i w prawdzie udało się to zrobić, pomijając fakt, że włosy rozjaśniły się jakbym użyła bardzo silnego rozjaśniacza. W czasie, który miałam odczekać aż farba "chwyci" odrost poczułam straszne pieczenie skóry głowy, wręcz nie do wytrzymania pod koniec, więc zmyłam farbę bojąc się, że wypaliło mi włosy.
1. W miejscu gdzie włosy były jaśniejsze - na grzywce, miałam je w kolorze niebieskim! Problemu pozbyłam się w ciągu 2 dni myjąc włosy szamponem przeciwłupieżowym (niebieskim Garnier'a).
2. Skóra głowy była czerwona i przy kontakcie z ciepłą wodą lub przy nagrzaniu się podczas snu, piekła niemiłosiernie...
3. Po 2 dniach zaczerwienienie i pieczenie przeszło, na głowie pojawiło się parę strupków i wszystko było ok, żadnych dodatkowych dolegliwości a strupki zeszły.
4. W chwili obecnej, a dokładnie dzisiaj po umyciu włosów, jak wyschły zauważyłam, że schodzi mi z głowy skóra. Wygląda to mniej więcej jak łuszczenie się skóry po opaleniu "na raczka"...
Nie zauważyłam poza przesuszeniem włosów i tej skóry jakichś innych złych oznak - włosy tak jak rosły mi w zastraszającym tempie, tak dalej rosną...po tygodniu mam już gdzieś ok. 0,5/1 cm odrost...Nie zauważyłam żeby nadmiernie wypadały... Martwi mnie jednak ta skóra głowy...Zawsze musiałam codziennie myć włosy, ponieważ bardzo szybko mi się przetłuszczały, teraz od ostatniego farbowania robię to co 2/3 dzień. Bardzo chciałabym nawilżyć tą skórę, ale nie mogę się zdecydować jakie kosmetyki zakupić. Zastanawiam się nad naturalnymi kosmetykami z Farmony - Saponics odżywka, cały zestaw z Jantarem lub Bursztynem. Wiem, że to dobra firma i zaufana (każdy kosmetyk, którego używałam z tej firmy był bezbłędny) ale chciałabym zapytać Was o opinię.
Przy pierwszych objawach problemów ze skórą głowy powinnaś była udać się do lekarza... Właściwie, to nadal uważam, że powinnaś to zrobić. Koniecznie.
Ostatnie co powinnaś robić to nakładać na niego cokolwiek - możesz pogorszyć sytuację.
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując