2. To fatalnie świadczy o ludziach. Niemniej pracując w kilku szkołach, doświadczyłam wręcz odwrotnego zjawiska.

Nie teraz, zaraz, potem, jutro, nigdy! Zawsze sekretarki rządziły całym tym bajzlem. I zawsze ich czas był czasem najświętszym. Nauczyciel nie miał czasu się odsikać, a one miały czas byw pracy kroić owoce na cząstki, przeglądać katalogi urodowe, uprawiać sieciunie i uwaga dadadaaaaaaaaaaaam: czytać książki.

Także no ten teges, chciałam tę robotę
3. Oooooooj, przeklniesz na głos.

Słyszę słowo na K
Czemu nie pójdziesz na laser? Tzn, teraz chyba za późno bo lato, ale laser boli równie mocno, ale ptrzynajmniej efekt raz na zawsze
4. Agnyska - a jak tam przyjemności, czyli wakacje? Zdecydowaliście się na coś? Bo urwał się wątek. Nie kręci Cię Budapeszt?
W sumie jestem zdania, że lato nie lato, sezon nie sezon, jak ktoś ma za cel Pragę, to trzeba go uskutecznić.
