2015-06-26, 16:44
|
#86
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem. Strach czy koniec uczucia?
Cytat:
Napisane przez Elise89
Ja z perspektywy czasu po 2,5 miesiacach od rozstania mogę powiedzieć, że w związku nie można sobie odpuszczać. Niestety często ta rutyna i codziennie obowiązki sprawiają, że przestajemy się skupiać na drugiej osobie a niestety do szczęścia nie wystarczy to, że będziecie mieć co jeść, czyste ubrania i dom 
Raz na jakiś trzeba robić sobie "randki" podczas których można się skupić tylko na sobie. Ja pamiętam, że np. gdy poszliśmy nawet na głupią pizze to podczas godziny spędzonej w pizzeri potrafiliśmy poruszyć więcej tematów niż podczas kilku "zwykłych" wieczorów w tygodniu, gdzie każdy zajmował się swoimi sprawami.
|
Zgadzam się. Dbanie o związek to podstawa. My z Tż mamy specyficzną sytuację, bo naprawdę baaaaardzo różnimy się od siebie i jakby tak popatrzeć z drugiej perspektywy to można powiedzieć, że do siebie nie pasujemy, bo generalnie nie mamy wspólnych zainteresowań. Może i tak, ale bardzo się kochamy i bardzo często okazujemy sobie miłość. Są to drobne gesty (buziak, kiedy przechodzimy obok siebie, robienie sobie nawzajem picia, czy kanapki, kupienie batonika itp.), ale one naprawdę zbliżają. I choć czasem potrafi mnie załamać swoim światopoglądem i wtedy się zastanawiam, czy na pewno z nami wszystko w porządku, to jednak miłość pielęgnujemy od ponad 7 lat i nie zanosi się na to, że nagle się coś zmieni.
Rodzice Tż są najlepszym przykładem, że mimo braku wspólnych zainteresowań można być w szczęśliwym związku. A często zdajemy sobie z tego sprawę dopiero wtedy, kiedy jednej strony zabraknie. U mojego Tż niestety tak jest .
|
|
|