[BezimiennyKot]

Napisane przez Czocherovsky

czy my czytamy to samo forum?
czy może masz jakąś inną wersję?
przeciez agnes nic nie insynuowała, to był żart rzucony w zupełnym oderwaniu od historii komcia fifi (o którym swoją drogą nie dyskutujemy juz od dobrych kilku tygodni).
Dla mnie to posądzenie o nabijanie sie/czepianie sie fifi to jakaś abstrakcja. Coś jak:

"-no, Bogusia ładne te zasłonki do kuchni kupiła
-DLACZEGO CZEPIASZ SIE FIRANKI FIFI?"

plis, Fifi to raczej niewielka jutjuberka, raz o niej tu było a ty teraz tu wiecznie ciągniesz jej temat. No ile można.

Jeśli nie dotyczyło to Fifi to mi przykro ale po pierwsze niestety nie było mnie tutaj od popołudnia a po drugie nie jestem tutaj jeszcze tak długo i ten komentarz o mężu, który był na jednej z pierwszych stron które tutaj przeczytałam, został mi jakoś w głowie i muszę przyznać że abstrahując od całej jej dziwnie denerwującej osobowości trochę mnie to poruszyło. Jest to skżywienie zawodowe że staram się być bardzo objektywna i że nawet w największym dziwaku widzę dobre strony i biorę go w obronę jeśli jest traktowany niesprawiedliwie

I miłej nocy życzę. Mimo wszystko siedzę tutaj chętnie prawie do rana