[Ms_E]

Napisane przez Parasito

Swoją drogą to Szusz na wyrost nazywa tę czynność praniem. Ona przecież namacza, płucze i wiesza. Z praniem to nie ma dużo wspólnego.
[COLOR="Silver"]

Nawet mówiła, że ktoś ją pytał jak to jest, że pierze ręcznie a ma takie zadbane, pomalowane paznokcie a ona nie rozumie o co chodzi. Nic dziwnego, że nie rozumie skoro wg niej pranie ręczne polega na zalaniu ubrania wodą i płynem do prania.

Napisane przez PaulinciaKWC

Jeszcze jedna sprawa z tym praniem. Po pralce wyciagam rzeczy porzadnie odwirowane, niektore tylko lekko wilgotne. A po recznym? Ja tak nie umiem wyrzać schloby mi 3 dni najmniej [emoji14]

Szusz mówiła, że ona w ogóle nie odciska tej wody, tylko takie mokre wiesza na wieszak nad wanną.
Nie wyobrażam sobie tego, bo to musi baardzo długo schnąć, a ja nienawidzę zapachu stęchlizny /no takiego zaśmiardniętego niedoschniętego czegoś [emoji14] wrrrr. Najbardziej mnie irytuje jak ktoś nie wyciśnie zmywaka po zmywaniu naczyń i leży taki mokry i się kisi. Ciągle wymieniam [emoji14]