2015-06-27, 17:31
|
#2
|
Szczęśliwa Czerwcówka
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Koniec świata :)
Wiadomości: 222
|
Dot.: przeprowadzka po ślubie do domu rodzinnego męża
Po pierwsze nie nastawiaj się tak pesymistycznie do tej sytuacji. Niektóre z tych przykładów, które opisałaś nie są dla innych tak przerażające jak Ciebie.
Ja może nie miałam podobnej sytuacji ale trochę zbliżoną. Wyszłam za mąż 2 tygodnie temu i wczesniej z narzeczonym postanowilismy, że zamieszkamy razem po ślubie. Zamiast cieszyc się ślubem też rozmyślałam, jak to będzie i czy dobrze robimy. Całe życie mieszkaliśmy w dużych domach z ogrodami na obrzeżach a teraz centrum miasta i blok. Ale nie taki diabeł straszny Moje obawy były niepotrzebne, bo jest super.
U Ciebie może być podobnie. Stres ( mimo, że może nawet o nim nie wiesz) przedślubny, nowa sytuacja w życiu trochę to wszystko na raz przytłaczające. Piszesz o pracy, teraz jej nie masz, ale za miesiac może już będzie, więc to nie jest sytuacja, która będzie się ciągneła z 10 lat. Wieszanie bielizny to już w ogóle, żaden wstyd. Brat czy ojciec Tż nie widzieli gaci czy stanika? A jak już na prawdę krepujące to można rozłożyc suszarkę w Waszej sypialni i nie ma problemu. Sprawy łazienkowe rozumiem, ale to też nie jest koniec świata. Nie zawsze ktoś będzie w domu, a jestem pewna ten problem po miesiacu od zamieszkania spowszechnieje i nie będzie problemem.
A teraz ciesz się ślubem i przygotowaniami i nie zamartwiaj się na zapas. Będzie dobrze i wszytko się ułoży.
__________________
13.06.2015
Czekamy...  15/40 - 11.09.2016
|
|
|