[catrisse]

Doliczyłam się dzięki zdjęciom na instagramie, że hybrydę robiłam 9 razy zanim wyszło mi uczulenie... Mam top i bazę 10ml i lakiery 6ml, ale próbowałam też robić topem i bazą koleżanki (ona ma te mniejsze pojemności) i było to samo, więc podejrzewam, że nie jest to wina pojemności.

Co ciekawe zrezygnowana odsprzedałam swoje lakiery koleżankom z pracy, bo stwierdziłam, że nie ma co sobie niszczyć zdrowia, a do połowy zużyty top i bazę oddałam koleżance, która robiła milion razy hybrydę u kosmetyczki i kilka razy u koleżanek, które też używają semilaca. Po zrobieniu paznokci moją bazą i topem wyszło jej okropne uczulenie!!! Ewidentnie wina moich produktów, musiały być jakieś przeterminowane, przez co skóra się uwrażliwiła i teraz uczula ją wszystko :-/

Jutro idę do kosmetyczki zrobić paznokcie żelowe. Zobaczymy czy też mi wyjdzie uczulenie... Już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Wiem na pewno, że nie jest to typowe uczulenie, bo w międzyczasie robiłam sobie hybrydy na stopach (na dłoniach już miałam uczulenie) i wszystko było okej, a gdyby faktycznie uczulał mnie składnik to nie miałoby znaczenia czy robię to na dłoniach czy stopach. Uczulałoby wszędzie.

Dodam jeszcze, że to na pewno nie aceton - kilka razy paznokcie zdarzało mi się zdrapywać, a i tak miałam uczulenie ;-) I też nie cleaner, bo po spuchnięciu palcy zaczęłam używać spirytusu.

Dam znać w sobotę, czy coś wyszło po żelu. Trzymajcie się!