|
nie potrafię?
Mam na karku 20 lat i problem...
Nie potrafię być z kimś. Po prostu. Całowałam się z facetami, było trochę znajomości - większość przelotnych, na chwilę. Głównie pod wpływem alkoholu, na trzeźwo nie potrafiłabym się zakręcić wokół faceta. Nie jest tak, że jestem nieśmiała - wręcz przeciwnie. Mam swoje zdanie, lubię wypowiadać się w gronie, jak i do facetów. Ale gdy przychodzi sam na sam, blokuję się... W szczególności, gdy mi zależy. Zauważyłam, że gdy widzę inne pary, czuję się zażenowana, w szczególności gdy obejmują się, całują - odwracam głowę. Może dlatego, że brak mi tego, tej stałości, kogoś obok. Spotykałam się z facetem - może byłoby coś między nami, ale się blokuję. Może to dlatego, że wiele razy dostałam odstawiona na bok, zignorowana przez faceta kiedy liczyłam na coś więcej?
|