2015-07-04, 12:05
|
#12
|
Żona Gargamel
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 283
|
Dot.: Nie znasz życia, jeśli nie pracowałeś w gastro - nasze doświadczenia
Pracowałam w knajpce (?) na basenie - fast food, lody, napoje.
Mięso do hamburgerów było kilkukrotnie zamrażane i rozmrażane, czasami do rozmrożenia była używana ciepła woda z kranu bo nie było czasu To samo z pieczywem, czasami miało kilka dni, było zamrażane 2 razy, ale po wyjęciu z mikrofalówki nie dało się tego poznać. Mikrofalówki mega brudne i obklejone serem, nie do umycia, chociaż próbowaliśmy nie raz. Wymiana frytury? Zapomnij, 2 razy na sezon Rękawiczek nie używał nikt ponieważ były luźne i nie dałoby się sprawnie nakładać składników.
Przy kontroli z sanepidu (oczywiście kierowniczka wiedziała o niej wcześniej), dziewczyny bez książeczek szły "na spacer".
Równie ciekawą częścią tej pracy byli klienci. Zdarzało się, że w niedzielę, przy kolejce na pół basenu, paniusia mi oświadczyła że "dla jej córki proszę wyjąć cebulę z sałatki". Oczywiście nikt nie miał czasu, robiąc 5 hamburgerów i 10 porcji frytek na raz, wyjmować z gotowej zmieszanej sałatki kawałków cebuli czy czegoś.
Niezmiernie dziwili mnie też panowie, którzy w największy upał życzyli sobie zjeść bigos lub flaczki ale to już kwestia preferencji no
__________________
All you need is love. But a new pair of shoes never hurt anyone.
|
|
|