2015-07-05, 16:40
|
#2
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Mam problem
Cytat:
Napisane przez beautyq
Teraz czuję, że to wszystko osiągnęło już poziom desperacji. Jeżeli jakaś znajoma pozna chłopaka, to ja już jestem na nią śmiertelnie obrażona, nie chcę utrzymywać z nią kontaktu, kiedy idę do klubu i z nikim nie zatańczę ani nie zamienię słowa, to cały następny dzień mam doła, wszystko analizuję, że widocznie nikomu się nie podobam, bo kiedy nie byłam zdesperowana, to było tak samo. Chodziłam na terapię, do psychiatry, psychologa, ale to nie pomogło mi poradzić sobie z lękiem i złością.
Przez te problemy jestem osobą zgorzkniałą, cieszę się tylko cudzym nieszczęściem, wszystkim życzę źle, chcę to zmienić, ale wystarczy jedna mała iskierka, a ja znowu się mogę opanować złości. Już nie mam pomysłu co z tym wszystkim zrobić.
|
I dziwisz się, że nikt nie chce z tobą być? Ja bym nie chciała mieć z tobą żadnego kontaktu.
Brzmisz jak rozpieszczona panna, której jedynym celem w życiu są męskie gacie obok.
|
|
|