[201803290936]

Napisane przez zmennadusza96

Hej chłopcy i dziewczęta.Mam parę pytań do was
1.Ile mieliście lat jak zamieszkaliście razem?
2.Jak długo byliście wtedy razem?
3.Czy mieliście wrażenie,że po tym zamieszkaniu razem te uczucia nie osłabły ale zmieniły się?
4.Jeśli jesteście młodzi to czy nie żałujecie,że w młodym wieku weszliście w związek a potem zamieszkaliście ze sb?
5.Czy nie czuliście czasem takiego przytłoczenia,że mieszkacie razem a jednak czasem chciałoby się poczuć trochę wolnym?
6.Były momenty,że żałowaliście wspolnego mieszkania?
7.Nie żałujcie,że już nie ma takiego ognia,że tak bardzo nie tęsknicie?
8.Dalej jesteście razem?

1. Ja 24 / TŻ 26.
2. Półtorej roku intensywnego związku.
3. Nie osłabły, zmieniły się (w sensie dojrzały), ale ten proces trwał kilka lat, a nie że od razu po zamieszkaniu razem.
4. Nie dotyczy.
5. Nie, bo dajemy sobie swobodę i nie robimy wszystkiego razem, każde z nas ma swoje sprawy, zainteresowania. Oczywiście staramy się z tym nie przesadzić, aby się to nie zmieniło w życie obok siebie.
6. Jasne, że tak, bo nie na wszystkie problemy byliśmy gotowi, ale rozwiązywaliśmy je razem.
7. Ogień jest nadal, bo się dobrze dobraliśmy i jest między nami to coś. A zatęsknić czasami mamy okazję, bo nie spędzamy ze sobą 24 h / dobę. Tęsknotą się ognia nie wznieci, ani nie podtrzyma, bo to całkiem co innego.
8. Tak, związek ma już staż prawie 11 lat.