Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mężczyźni nie lubią kobiet o męskich zainteresowaniach.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-07-06, 21:18   #215
KociaAmbiwalencja
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
Dot.: Mężczyźni nie lubią kobiet o męskich zainteresowaniach.

Cytat:
Napisane przez Aurora_beam Pokaż wiadomość
Ale czemu z taką złością piszecie :P staram się przedstawić mój punkt widzenia, grzecznie i kulturalnie, żebyśmy wszyscy się zrozumieli

charsi - Pisząc o sporcie dałam konkretny przykład interesowania się transferami piłkarskimi - to trochę inna sprawa niż ogólne zainteresowanie uprawianiem/oglądaniem sportu.

carolina662 - W którym miejscu ktokolwiek napisał, że "jeśli nie interesujesz się motoryzacją, to pewnie potrafisz gadać tylko o tipsach"? Podałam przykład, że pada taki temat - i wolę w tym momencie pogadać z facetami. Nie chciałabym, żeby kobiety poczuły się w jakikolwiek sposób "olane" - mówię, że łatwiej mi się znaleźć w innych tematach. Ciągle odbieracie to, że gadamy z facetami o czymś innym jako wywyższanie się - i nie do końca rozumiem czemu.

LadyDeMadeline - jeśli interesujesz się bitwami historycznymi to super to akurat nie moja działka, ale z niejednym facetem na pewno o tym pogadasz. Nie widzę potrzeby "licytacji". Może to i myślenie stereotypowe, ale jednak pewne stereotypy istnieją. Nawet dotyczące ubioru - jak dziewczyna to spódniczki, długie włosy, jak chłopak to spodnie i broń boże róż. Co, PODKREŚLAM, nie znaczy, że każdy się w to wpisuje, bo jest masa kobiet, które czują się dobrze w krótkich włosach i wyglądają świetnie, a niejeden facet to i róż założy i będzie miał gdzieś docinki innych spytam tak - gadacie z kolegami o paznokciach? Ale tak szczerze, rozmawiacie z nimi o najnowszej przecenie w rossmannie na lakiery? Ja z facetami o tym nie gadam, ale koleżance napomknę - i co w tym złego? :P

Dodam raz jeszcze - pierwszy mój post na tej stronie tematu, nie uważamy się za lepsze z tego powodu i nie chcemy być odbierane jako wywyższające się - podałam podobny przykład z gustami muzycznymi. Po prostu inne zainteresowania, żaden podział lepszy-gorszy. Równie dobrze można by stwierdzić, że to właśnie "my" jesteśmy gorsze, bo mało się znamy na czymś innym :P
Ale od razu stawiasz się w opozycji i zaznaczasz MY. A reszta dziewczyn próbuje udowodnić, że nie ma podziału na MY - WY, bo nie ma już czegoś takiego jak stricte damskie i stricte męskie zajęcia/zainteresowania itp. Że MY to wszystkie kobiety lub nawet szerzej wszyscy ludzie. I dogadasz się lepiej z kims kto się interesuje transferami, ale nie ma co zakładać, że to będzie facet, bo on może powiedzieć "transfery? nie wiem co to. powiedz mi lepiej czy ogladałaś ostatnio masterchef australia i widziałaś bitwę o imunitet z marco pierro white?" bo będzie interesował sie takim "babskim" gotowaniem.

Ja jeszcze rozumiem kobiety mówiące, że lepiej dogaduja się z konkretną płcią ze względu na wychowanie (mialy braci/siostry/kuzynów/kuzynki) itp.
KociaAmbiwalencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując