2015-07-07, 13:00
|
#2368
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VII
Cytat:
Napisane przez owieczkaa
Ja bym zapytała wprost. Żebyś potem 10 lat później nie usłyszała czegoś miłego na swój temat...
|
Zapytałam, ale chyba mimo wszystko jej to podrzucę...
Cytat:
Napisane przez agu23gda
o ile Twój TŻ dysponuje sprzętem o średnicy 2/3 glowki dziecka lub jak w przypadku rozciagania wspomnianym wczesniej epi.no - 10 cm to myślę, że może pomoc 
|
No nie dysponuje, ale skoro własna ręka ma pomóc to jego interes pewnie też 
Cytat:
Napisane przez oczarowana
weźźźźźźźź ja wczoraj miałam dzień załamki-chyba największej w ciaży. upał,wszystko się kleiło do mnie a ja do wszystkiego.spuchłam,włos y za cho lerę nie chciały mi sie ułożyć,cera jakoś mi siadła i w dodatku tyłek mi nie wchodził w moją ukochaną letnią długą kieckę  Wylazłąm w krótkich dżinsowych spodenek bo mi się wyolbrzymił celulit na udach (tylko tam zamieszkał podczas ciaży i jest SPEKTAKULARNY!) i wlazłam w ciążowe,bawełniane antygwałty o długości od cycków po kostki,do tego koszulka i kraciasta koszula a'la drwal Joe from Alaska i wyglądałam jak BANIA. ujowo się czuję i pierwszy raz stwierdziłąm,że już mam dosyć bycia w tym 'błogosławionym'stanie. i jeszcze na jakieś męskie forum trafiłam gdzie faceci opisywali że stracili pociąg seksualny do swoich kobiet po porodzie,że dla nich to tylko Matka Ich Dziecka z mleczarnią zamaist cycków i się spłakałam. I to nie byli faceci,którzy uczestniczyli w porodach tylko-owszem mniejszość tak ale większość ot tak po prostu stwierdziła i jeszcze miałą pretensje do losu,że kobita doopy nie daje w połogu i zaraz po urodzeniu! no koszmar! i że cycków pomiętolić nie mogą nawet bo z nich tryska mleko bo ONA KARMI!
|
Ech, ja też tak mam co jakiś czas, czuję się jak rozlazła słonica, zawsze miałam trochę cellulitu na udach z tyłu ale teraz mam dosłownie na całych, i jak bym nie usiadła to moje ogromne uda się rozplaszczają na siedzeniu i cellu się uwidocznia.
Ja się trochę boję, że mój mąż straci zainteresowanie po porodzie, nie mam ku temu podstaw, ale podejrzewam, że wiele kobiet się tego nie spodziewało a tu klops. Nie wiem od czego to zależy, poza dojrzałością faceta i stopniem zaniedbania kobiety... no bo są pary, u których jest ok, a są takie, jak piszesz.
|
|
|