[pyati]

Napisane przez soul_me

Powiem jak osiol ze shreka - czy ktoś mógłby mnie przytulić? Siedzę przed kompem, pracuję i łzy mi lecą jak goopie. Mam nadzieje że to przez @. ale jakaś przerażona jestem tym że znowu się zaczyna akcja u mnie. Strasznie się boję. Nie potrafię sobie wyobrazić co będzie jak się nie uda. Z drugiej strony jakoś też nie bardzo sobie potrafię wyobrazić że się uda. Przez tyle lat się nie udawało że znam już tylko to uczucie

:przytu l:

Ja to od 5 lat bez zabezpieczenia i już tak po roku jak czasami się @ spóźniała to przestałam nawet testy robić bo wiedziałam, że i tak nic z tego. Wtedy mi to nie przeszkadzało zbytnio, a teraz...

Ale będzie lepiej Trzymam kciuki za wszystkich.