Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XXXVIII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-07-07, 20:15   #2746
2011607111034
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 269
Dot.: Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XXXVIII

Cytat:
Napisane przez ilciadzaga Pokaż wiadomość
Mówię zupełnie poważnie. Patrząc na mnie bokiem moja górna warga wystaje(do przodu) bardziej niż dolna, ale to nie najwiekszy problem. Najbardziej nienawidzę moich masakrycznie opadających kącików w dół. Gdy nie mówię, jestem poważna, to wyglądam jak seryjny morderca albo osoba wybitnie niemiła i wiecznie niezadowolona. Kilka osób które widywały mnie na mieście i po jakimś czasie poznały, zawsze mówiły że wyglądam na wredną i niezadowoloną bestię. Oczywiście nie napompuję sobie glonojada, bo to ostatnie czego chcę i nie ostrzyknę konturu.
Pjona. Ja wyglądam jakbym chciała kogoś zamordować, gdy się nie uśmiecham.
Z drugiej strony, bardzo często jestem zaczepiana o pomoc w dotarciu do celu, o podanie produktu w sklepie czy inne pierdoły. Jeśli na przystanku stoi 20 ludzi, to jest 99% prawdopodobieństwo, że zbłąkana duszyczka podbije do mnie. Nie wiem dlaczego.
Cytat:
Napisane przez Ciemna163 Pokaż wiadomość
Szkoda, że taki drogi

Nie obraź się, ale hm... może masz kiepski tusz? Rzęsy są dość posklejane i przez to wcale nie wyglądają na długie tylko grube i krótkie :/ Ale jeśli Ty jesteś z efektu zadowolona to okej.
Tak tylko nieśmiało się zgodzę, jak dla mnie, to też za dużo trochę tego tuszu...
Cytat:
Napisane przez MostlyAhhhs Pokaż wiadomość
Takimi, albo tego typu. Nićmi można podnieść wszystko, co opada, nawet skórę na łokciu. Ja zrobiłam sobie policzki, bo grawitacja mnie nie kocha - z boku wyglądałam, jakby mi ktoś dwa kotlety powiesił. Nitkę wprowadza się to tkanki i podnosi, ile trzeba - nic nie boli, ale wrażenie jakby było się marionetką na sznurku
Matko kochana, czego to teraz nie wymyślą!
Cytat:
Napisane przez Czocherovsky Pokaż wiadomość
dziwnie ;-; to jest jakaś absurdalna sytuacja - nikt nie wie co mi jest a lekarze mają podejście "co tam panowie? YOLO? Otwieramy koleżankę? Tak profilaktycznie, może coś wyjdzie" i zmieniają zdanie co godzinę ;-; tak więc leżę tu bez celu od trzech dni i umieram z nudów i słucham o problemach gastrycznych pan z przylegającej sali. Ale przynajmniej w końcu dostałam jedzenie, kubek zupy, jakie to wspaniałe :"D juz nie mówiąc o tym, że szłam na usg z takim panem co nagle... uciekł i musiałysmy go z pielęgniarka szukać po szpitalu, który jest placem budowy (był za betoniarka) :"D
Czocherovsky, trzymaj się.

Edytowane przez 2011607111034
Czas edycji: 2015-07-07 o 20:18
2011607111034 jest offline Zgłoś do moderatora