|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: Uzębienie jako kompleks
Cytat:
Napisane przez drabineczka
moim zdaniem nie przesadzasz. paskudne zęby są najpaskudniejszą rzeczą z listy rzeczy które mnie odrzucają. trądzik mnie nie odrzuca, bo to jest cieżka sprawa i czasem leczenie jest nieskuteczne. ale zęby? w dzisiejszych czasach przy takim dostępie do leczenia, mieć brzydkie i krzywe zęby, będąc dorosłym? trzeba naprawdę nie chcieć. masz aparat, zaraz ci zleci jak z bicza strzelił  nawet nie zauważysz a już będzie zima i bedziesz mieć proste zęby. sama aparat nosiłam, ba, na pierwszym spotkaniu z moim przyszłym mężem sepleniłam i plułam  bo akurat tego dnia niespodziewanie doklejono mi metalowe łuki na podniebienie u ortodonty. także tego, odwagi moja droga, to naprawdę super że masz aparat!!!
|
No wiesz, ja jestem dorosła i mam 24 lata i zbieram na aparat, w końcu będę miała, ale też nie jest to mały wydatek, dużo też zależy od wady, u mnie koszta mogą być duże, bo zęby mam bardzo krzywe. Do tego mam diastemę no sporą 4-5 mm. No całkowicie podobno zębów nie wyprostuję, wiem od ortodontki, ale zawsze coś, pewnie, że tak.
No, ale fakt, autorka ma aparat, w końcu zdejmie i będzie lepiej. Niezbyt białe zęby to nie wiadomo jak interpretować. Jak są żółte czy mają osady, to można się ich często dosyć ładnie pozbyć, ale nie ma też co liczyć, że zęby ot tak będą śnieżnobiałe, bo to nie jest ich naturalny kolor. Dobra pasta plus oczyszczanie z osadów u dentysty na pewno sporo pomaga, a jak ktoś chce jeszcze bielsze mieć zęby to wtedy wybielanie u dentysty itp, bo jednak tak bezpieczniej. Tylko trzeba też przemyśleć czy to naprawdę uważamy za konieczne, chociaż i ja kiedyś pewnie się na takie coś skuszę.
Myślę, że wiele dojrzałych ludzi wcale aparat nie odstraszy. Raczej właśnie widać, że z zębami coś robisz. Ba, ja mimo tak bardzo krzywych zębów też faceta znalazłam i nie to, że byle był, ale naprawdę kochanego i jesteśmy razem 7 lat. Nie mówię, pewnie i wielu facetów by moje bardzo krzywe zęby odstraszyły, ale to nie znaczy, że skreślają całkiem. Pewnie odbierają mi trochę urody, ale w końcu będę mieć na aparat, założę i będzie zawsze lepiej. A póki co, póki jeszcze na niego zbieram, to staram się nie przejmować, bo to nic nie daje. Mój facet tylko z ciekawości na początku związku zapytał czemu mam przerwę między zębami czy może krzywe zęby, ale to delikatnie zapytał i z ciekawości. On też wie, że zbieram na aparat, że w końcu założę, dla niego nie jest to wcale konieczne, no i fajnie, pokochał mnie taką jaką jestem, po prostu będzie to dobre dla mnie samej, wiadomo.
Zęby pewnie zwracają uwagę, więc i mój facet je widział, ale po prostu nie stanowiły dla niego aż takiego problemu, no i tak chciał ze mną być. Jakby on miał krzywe zęby, to też bym z nim była. No dla mnie tak samo nie jest to najważniejsze. No pewnie, wtedy też wskazane, by zbierał na aparat, ja owszem, 7 lat z nim jestem i pewnie dopiero za jakiś czas będę mieć aparat, ale wiadomo, trochę wydatków też miałam i jakoś to zleciało. No, ale grunt, że w końcu będę go miała, tak samo u faceta, bym patrzyła, że kiedy będzie miał to będzie miał, ale nie skreślałoby go to u mnie, no i tak mogłabym z nim być, to wiem. Co innego jakby miał żółte zęby przez brak higieny, ale tu co innego, bo pasta jest tania, nie to co aparat, gdzie rozumiem, że trzeba zbierać czasem jak ja.
Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2015-07-08 o 02:25
|