Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Napisane przez emi_lka
Jak tam dziś?
Doszłam do kilku wniosków związanych z moją organizacją pracy, ogarnianiem wszelkich spraw, odkładaniem.
Najłatwiej mi wykonywać zadania interakcyjne, które wiążą się z szybkimi akcjami - mail, telefon, wyszukanie - znalezienie, znalezienie rozwiązania, zorganizowanie czegoś, zarządzenie. Nie nudzę się, nie mam dylematów, szybko podejmuję decyzje, efekty są dobre. Sam proces jest bezbolesny.
Taka praca daje mi poczucie skuteczności.
Część prac, które muszę wykonywać, to prace nudne i to do zrobienia w samotności, do wysiedzenia. Więc często się rozpraszam, grzebię w internecie, wszystko się nieracjonalnie wydłuża. Sam proces jest nieefektywny i dominują odczucia znużenia i zniechęcenia.
Gdy skończę - mam poczucie zadowolenia o umiarkowanej sile, taka spokojna sytość.
Prace twórcze. Te cenię najwyżej. Ale są trudne. Po fazie zachwytu i miliona pomysłów przychodzi posucha twórcza, poczucie niemocy, zwątpienia. Szukam ulgi - przeglądam internet, rozpraszam się wciąż, więc trudniej wrócić do flow.
Ale efekty tej pracy dają mi największą satysfakcję.
Niezbyt odkrywczy płynie wniosek z tego, że natychmiastowa gratyfikacja (efekt) jest czynnikiem wpływającym i na motywację do działania i na samopoczucie po...
|
jakbym o sobie czytała!!!!
rzeczy krótkie, załatwic coś - no problem, rach ciach.
rzeczy długie - ciągną sie w nieskończoność, choc pracy np na 1 dzień, ja robie tydzień-dwa...
no i 3grupa, w moim przypadku często twórcza i dosyć czasochłonna, co wychodzi, że zamiast miesiąca pracy było raz półtorej roku............. widzę jak inni pracują, wime że ja moge miec trochę wolniejsze tempo ale kurde nie 10-20 krotnie!!
jak będziesz miała refleksje jak sobie radzić z taka rpacą napisz.
mi obecnie najbardziej pomaga dzielenie pracy na małe etapy, ale czasem zaczynam się zbyt rozdrabniać, a jak sa za duże, i nie jestem w stanie codziennie skreślić kilku rzeczy z listy to mnie to demotywuje.
pomaga mi system pracy w pomidorach ale robie za długie przerwy
myślę, też że jak duże zadania, twórcze i mniej twórcze podzielę na części, to zabieram się za te mniej istotne. łatwiejsze, jednak dające mniejszy efekt. jest to też sprzeczna z zasadami produktywności - powinno się robić wazne rzeczy, a te drobniejsze jakoś przy okazji...
shinyprearls tez mam bardzo duży problem z rozpoczęciem zadania, później czasem jak zadanie zbyt wysiłkowe to równiez z wytrwaniem.
u nas:
zaraziłam się od syna, pochorowałam. synu zdrowieje ja tez. skreslam ten tydzień jako chorobowy i się nie liczy że zmarnowany i nie zrobiłam wiele
w wekend kończe cv i cover letter i wysyłam i już!!
tymczasem czas do pracy 
miłego i produktywnego dnia życzę!!
|