|
Dot.: Czy to wstyd nie być za granicą?
Zależy jakie kto ma podejście do podróży. Mnie umiarkowanie interesują muzea, zabytki prędzej ale tez nie jest to najważniejsze. Dla mnie najbardziej liczy się duch jakiegoś miejsca, jego klimat. Wole pospacerować sobie uliczkami, posiedzieć w lokalnej knajpie, posmakować kuchni, pogadać z ,,tubylcami" czy podziwiać przyrodę. Muzea owszem bywają ciekawe ale ich formuła jest w gruncie rzeczy wszędzie podobna, jak dla mnie nie oddają ducha danego miasta/kraju.
|