Ja też tak mam że nikt bez mojej zgody nie będzie decydować o czymkolwiek jeśli chodzi o moje dzieci, z wyjątkiem M ale wiem że on debilnych pomysłów nie ma i wie czego ja bym nie pozwoliła/nie chciała.
Zostań felietonistką, no serio!
Mój jeszcze narzeka że źle piore bo nie może spodni dopiąć (ale broń boże on nie przytył

)
Taką samą jak wtedy, co nie był głodny? To ja dziękuję, nie podjęłabym wyzwania
O to bym też nie popuściła.
hehe kolejna
ja ból pamiętałam i to dobrze ale chciałam mieć drugą istotę i byłam w pełni świadoma na co się piszę. Macierzyństwo fajna sprawa
chciałabym to poczytać

Byłby niezły ubaw
ja tak strajkowałam chyba z półtora tygodnia. Kur.wica mnie brała ale wygrałam. Co jakiś czas muszę odnawiać szkolenie.
oo to super że się jakiś schemat ustala