[Rina]

Napisane przez DomimaZet

He he a ile masz tych futer ? Nie mogłabyś oxy zostawić z tz?

Mam dwa:-D nie zostawie ich bo one i tak bardziej ze mna zwiazane niz z nim. A i tak maja nas mniej, bo Mlody, wiadomo
. Za dużo by było dla nich jakbym jeszcze tak je zostawiła. Zresztą ją bym za nimi tęskniła.

Napisane przez Pavlinecka_21

Aaa moj tez w pokera tnie, Zuza płacze i twierdzi, ze dziecko musi sie wypłakać, albo, ze wymusza. Tak dwumiesieczne dziecko. I jak mu tłumacze to wali do mnie tekstem, ze ja wszystko wiem najlepiej, ze on tu w ogóle nie jest potrzebny, ze ☠☠☠☠☠☠☠i to itp. Na co ja nie reaguje, wiec zaraz on zachwuje sie jakby nigdy nic, bierze dzieciaka, ze niby tak bardzo nim sie zajmuje. Ja nie chce, zeby to był taki nieobecny ojciec sprzed TV, jak moj np. Jak nie podoła roli to cóż ... Ja sie nie poddaje ale w☠☠☠☠ia mnie codzienne walczenie z kimś, kto powinien byc mi najbliższy, stać za mną murem, pomagać mi i wspierać ...

Identycznie mam!!!Młody ryczal ostatnio,ten go do lozeczka położył, bo nie będzie go na rękach nosić!!no zesz ku... Ją przyszłam, wzięłam na ręce,przytulilam, poszlismy razem usiąść na kanapę i był spokój.
Teksty o wymuszaniu też u nas chodzą. I wytłumacz takiemu, że takie małe dziecko nie manipuluje i nie wymusza!bo skąd ma wiedzieć o co chodzi?płacz jest dla nas sygnałem,a my musimy odpowiedzieć.
On nawet jak Młodego na ręce bierze i trzyma na kolanach to dystans widać na kilometr.

Najlepsze jest to, że on dziecko chciał znaaaaacznie wczesniej niż ją, ją długo byłam na nie, nie czulam się gotowa. I jak przyszło co do często to u niego jakoś ta chec nie przeszła w dobre podejście jak już dziecko jest.
On się do tego nie nadaje po prostu, sam jest mentalnie Dzieckiem, bywa rodzicem krytycznym, ale nie ma w sobie Dorosłego.