[lover134]

Postanowiłam w końcu napisać tutaj o moim dylemacie.
Jestem z chłopakiem prawie rok, wiedziałam od początku , że ma zażyłą relację ze swoją o dwa lata starszą siostrą (on ma 22).
Jednak pewne niesmaczne sytuacje zaczęły się zdarzać od kiedy ona zamieszkała z nim i jego współlokatorami, ma tam swój własny pokój. Ale dowiedziałam się, że ona boi się tam sama spać, bo niby "straszy" i jak mnie nie ma akurat u niego to przychodzi spać do swojego brata, na tym samym łóżku. Dla mnie jest to trochę dziwne, bo to dorośli ludzie, a sytuacja nie wymaga tego, że ona nie ma gdzie spać, bo jak już wcześniej wspomniałam ma swój pokój. Przy ostatniej rozmowie telefonicznej gdy dowiedziałam się , że ona akurat tej nocy będzie spać u niego powiedziałam, że to trochę dziwne i czy skoro ona się boi to czy on ją przytula czy coś. Bardzo się oburzył i powiedział, że go wkur*iam i on kończy tą rozmowę. Poza tym powiedział, że to całkowicie normalne i ja się czepiam, a nie zrozumiem tego, bo nie mam rodzeństwa. Ok, może nie mam, ale mam za to kuzynów, których traktuje jak braci i ostatni raz spałam z którymś z nich w łóżku w wieku 8 lat, teraz byłoby to dla mnie dziwne...
Poza tym słyszałam kilka niewybrednych żartów jego siostry o "waleniu mu konia" (oczywiście od razu powiedziała , że żartuje, no ale kurczę mimo wszystko...) plus o tym, że widzieli się nago.
Zauważyłam też ostatnio, że gdy była w łazience i stała tam naga nie zamknęła drzwi tylko miała uchylone i każdy mógł zobaczyć ją w całej okazałości, a szczególnie jej brat, a mój chłopak, bo właśnie wtedy wstaliśmy.
Plus często słyszę, że się kochają. Jak się pokłócą, ona przyjdzie powie, że go kocha i w drugą stronę również, czasem też nawet w zwykłej rozmowie telefonicznej. Ja rozumiem, że to rodzina itd, ale szczerze nie widziałam jeszcze pomiędzy rodzeństwem takiego wyznawania uczuć.
Nie wiem co o tym myśleć, może mam paranoje, ale parę razy byłam zniesmaczona jej zachowaniem, chociaż udawałam, ze mnie to w ogóle nie obeszło. Jeszcze to spanie w jednym łóżku...
Pomijam już jego żarty czy komentarze o tym że jego siostra ma duże cycki, bo tez takie się zdarzają.
Nie wiem co o tym myśleć, moje zwrócenie uwagi na ich spanie razem wywołało kłótnię i obrazę z jego strony, chociaż mógłby się postawić też w mojej sytuacji, że mogę tego nie rozumieć. Zależy mi na nim, ale nie chcę się czuć nieswojo przez jego relacje z siostrą. Miałam już chłopaka, który miał starsza siostrę w podobnym wieku i ich relacje wyglądały zupełnie inaczej, stąd moje wątpliwości. Napiszcie co tym sądzicie...