[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Napisane przez Rogal96

Cześć,
nie wiedziałem, że dojdzie do mojej rejestracji na forach kobiecych, ale sytuacja zmusiła. Ustalmy - nie szukam dziewczyny. Nie chcę się też zwierzać, więc postaram się krótko. Będę starał się Was zrozumieć. Nakreślę mój pogląd na Wasz temat. Sytuacja dotyczy tych z przedziału 18-22 z woj. Zachodniopomorskiego.

Otóż coraz mniej Was szanuje. Gdzie nie spojrzę, to widzę albo dziewczyny przyklejone do smartfonów grające w gry lub ekscytującymi się lajkami na FB, albo robiące ciągle sobie słodkie zdjęcia z ręki, albo plotkujące, albo z masą tapety na twarzy, albo pijące do zgonu. A jak kuźwa jakaś znajdzie się (prawie) wychodząca poza ten schemat, to wystawia Cię do wiatru przy pierwszej najlepszej okazji. Wy nie macie pojęcia, jak mnie denerwuje widok dziewczyny patrzącej się ciągle na mnie, gdy przechodzi z jakimś "chłopakiem". To Wy czego szukacie?

Dzisiaj miałem dobrą do powyższego opisu sytuacje. Przeczytałem w ogłoszeniu, że jakaś miła dziewczyna szuka osoby do towarzystwa. Zadzwoniłem. Gdy powiedziałem, ile mam lat (był rok różnicy), to nagle stała się obcesowa i w połowie zdania się rozłączyła. Bez komentarza...

I jeszcze jedno [cenzura] - każda niby ceni szczerość, ale obrabia za plecami aż huczy. A później przy bezpośrednim kontakcie wielka uprzejmość. Aż nóż się w kieszeni otwiera.

90% z Was oczekuje księcia na białym koniu. Wasz ideał jest kształtowany na podstawie mediów, nie własnych przekonań. Łykacie wszystko jak pelikany. Ekscytujecie się jakimiś hollywoodzkimi gwiazdami. Po co?

Prężycie się do tych kamerek internetowych, jakbyście mieli zostać modelkami. A tak naprawdę prócz pustych lajków i komentarzy gówno po Was zostanie. Będziecie nieszczęśliwymi kobietami, rozwódkami tudzież chłopak (bo za mąż nie wyjdziecie) będzie Was bił.

Zauważcie, ile jest teraz związków w wieku licealnym. W porównaniu do lat 90. ta liczba wygląda śmiesznie. Nawet jak się patrzy na zdjęcia z tamtych lat, sprawiają wrażenie bardzo poważnych.

Część tych zarzutów tyczy się także facetów, aczkolwiek jest ich zdecydowanie mniej.

Pozdrawiam.

W jakich Ty się kręgach obracasz, że spotykasz takie dziewczyny? Żadna znajoma mi dziewczyna, może poza jakimiś jednostkami nie wpisuje się w ten opis.