Dot.: Samotność we dwoje
Ogarnijcie się! ( piszę do kobiet wypowiadających się przede mną ) .
Zamiast brutalnie / lekceważąco / z sarkazmem oceniać autorkę pomyślałybyście, że ludzie są różni. Też nie jestem typem twardej i przypuszczam, że autorka tkwiła w tym związku łudząc się, że tak powinien wyglądać dobry związek ( może powodem był brak lepszego wzorca z domu) .
Autorko! - myślałaś o rozwodzie? Nie mówię, że już i teraz , bo napisałaś, że ciężko u Ciebie ze znalezieniem pracy ale może wszystko w czasie się ułoży i gdy znajdziesz pracę będziesz mogła pomyśleć nad takim rozwiązaniem. Zasługujesz przecież na szczęście.
|